Przyszedł czas na dokończenie serii „Jak inwestować w ropę naftową” opisując inwestowanie przez ETFy. Czytelnikom, którzy nie mieli okazji zapoznać się ze wcześniejszymi materiałami, polecamy:

ETF – Exchange-Traded Fund

Przypomnijmy, ETFy to fundusze zaprojektowane by odwzorowywać zachowanie indeksów, sektorów gospodarki lub surowców, które podobnie jak akcje, są notowane na giełdzie.

Aby zainwestować w ropę naftową przez ETF, należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy naszym celem jest odwzorowanie ceny surowca, czy może ceny akcji spółek sektora wydobywczego.

Inwestycja w sektor spółek wydobywczych

W przypadku chęci dokonania inwestycji w sektor, inwestycja w ropę będzie miała charakter pośredni. Jak pisaliśmy w części 1, firmy wydobywające surowce reagują na wahania cen, zatem wybierając tę opcję, również zyskujemy ekspozycję na rynek ropy. Zakup ETFu nie różni się specjalnie od zakupu akcji pojedynczej spółki. Fundusze, jak już wspomniano, są notowane na giełdzie, a ich akcje można nabyć w taki sam sposób jak akcje poszczególnych firm. Wybierając fundusz zyskujemy bardziej zbilansowaną ekspozycję na sektor lub jego część. ETFy mogą zawierać nawet kilkadziesiąt spółek, zatem zZmniejszamy również ryzyko w porównaniu z inwestycją w pojedynczą firmę (zły wybór może spowodować znaczne straty).

Dla chcących otworzyć długą pozycję, interesującym pomysłem może się okazać Energy Select Sector SPDR ETF oznaczony tickerem XLE. Fundusz ten jest jednym z największych i umożliwia ekspozycję na rynek ropy i gazu w znacznej mierze poprzez największe i najbardziej znane firmy.

XLE - lista firm stanowiąca największe składowe funduszu
XLE – lista firm stanowiąca największe składowe funduszu

Obecnie, na prawie 35% ETFu składają się akcje Exxon Mobil oraz Chevron Corporation. Są to jedne z najlepszych firm w branży, zatem tak znaczny ich udział nie jest zaskoczeniem. Koszty posiadania XLE to jedynie 0.14% w skali roku. W wyborze funduszu ważne jest również sprawdzenie alokacji, gdyż często zdarza się, że akcje firm stanową jedynie część aktywów. W tym przypadku podział wydaje się być sensowny.

XLE - alokacja środków
XLE – alokacja środków

Również tabela wyników jest zadowalająca, szczególnie biorąc pod uwagę mocne wahania cen ropy. Oczywiście wyniki indywidualnego inwestora będą lepsze lub gorsze od prezentowanych, a istotny wpływ będzie miał moment wejścia.

XLE - historyczne wyniki
XLE – historyczne wyniki

Inwestycje w fundusze odwzorowujące ceny ropy

Fundusze naśladujące zachowanie cen surowców zazwyczaj bazują na kontraktach terminowych, których nabycie zobowiązuje do zakupu określonej ilości towaru, za ustaloną cenę, w pewnym momencie w przyszłości. ETFy mają na celu naśladowanie cen ropy, a nie jej składowanie, zatem zarządzający są zmuszeni rolować kontrakty, sprzedając wygasające i kupując kolejne. Takie zachowanie jest logiczne, lecz w praktyce posiada potencjalną wadę, która związana jest z pojęciami contango i backwardation. Z contangiem mamy do czynienia gdy kontrakty na nadchodzący miesiąc są droższe niż obecnie wygasające. W odwrotnej sytuacji mówimy o backwardation. Contango zmniejsza wartość funduszu ponieważ zwiększają się koszty operacyjne, zatem decydując się na inwestycję należy się zaznajomić z panującą w danej chwili sytuacją.

Wybór ETFu odwzorowującego cenę ropy nie jest łatwy. Podobnie jak w przypadku XLE, wybierając taki fundusz należy zwrócić uwagę z czego składa, jakie są koszty operacyjne, oraz na jakiej zasadzie działa. Ostatni punkt należy podkreślić, ponieważ ETFy bazujące na kontraktach mają różne sposoby radzenia sobie z contangiem, co czynią przez mniej lub bardziej efektywne sposoby rolowania kontraktów.

Przykładowa lista popularnych funduszy pokazuje, że wybór jest szeroki. Jednym z popularnych (co nie znaczy najlepszych) jest USO, który ma za zadanie naśladować ceny ropy West Texas Intermediate (WTI). Jak można wywnioskować z tabeli poniżej, USO około połowę środków przeznacza obecnie na wrześniowe kontrakty, ~32% na krótkoterminowe obligacje, a ~18% trzyma w gotówce.

USO - alokacja środków
USO – alokacja środków

Zatem chcąc mieć ekspozycję na rynek ropy i kupując United States Oil Fund, zaledwie połowa naszych środków byłaby obecnie ulokowana w kontraktach na ropę. Podane w tabeli informacje zmieniają się każdego dnia, lecz doskonale obrazują istotność dokładnej analizy instrumentu. Jeszcze jedną przydatną informacją, którą można wyczytać z prospektów funduszy są historyczne wyniki. Na koniec marca, dla USO przedstawiają się one następująco:

USO - historyczne wyniki
USO – historyczne wyniki

Ktoś, kto złapał dołek w połowie lutego, prawdopodobnie byłby na plusie, gdyż miesięczna tabela pokazuje wzrost o 7.78%. W dłuższym terminie nie jest już tak kolorowo, zatem szybki wniosek byłby następujący: „USO nie jest typem funduszy „kup i trzymaj””.

Fundusze odwrócone oraz używające dźwigni

Rynki finansowe są bardzo rozwinięte, zatem również wśród funduszy można znaleźć i takie, które pozwalają grać na spadki i/lub wykorzystywać dźwignię. Analiza tych instrumentów powinna być taka sama jak wspomnianych powyżej. W przypadku dźwigni dochodzi jeszcze podwyższone ryzyko, gdyż cenę produktu będzie cechowała większa zmienność.

Podsumowanie

W ropę można zainwestować na wiele sposobów, a użycie do tego funduszy jest dobrym sposobem na uzyskanie ekspozycji na rynek. Warto jednak określić cel. Inne będzie podejście do długoterminowej inwestycji w sektor, a inne do krótkoterminowej spekulacji. Ze względu na rolowanie, ETFy bazujące na kontraktach nie należą do grupy „kup i trzymaj”, przynajmniej nie w czasie panowania contanga. Przed zakupem każdego instrumentu, należy dokładnie zaznajomić się z jego zasadą działania, a wtedy łatwiej będzie dokonać świadomego wyboru, w co zainwestować.