Już niedługo przekonamy się, kto zostanie nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. W wyborach, które są przez wielu uważane za jedne z najbardziej kontrowersyjnych w historii, wszystko może się zdarzyć.

W cieniu medialnej dyskusji i debat inwestorzy zastanawiają się, jaką pozycję zająć przed nadchodzącymi wydarzeniami. Tutaj również nie jest prosto, bo mamy tych, którzy spodziewają się krachu po zwycięstwie Trumpa, a także tych, którzy przewidują spadki po wygranej Clinton. Istnieje również scenariusz, w którym żaden z kandydatów nie osiąga wystarczającej przewagi, a o wyniku decyduje Izba Reprezentantów. Kto wie jaki wpływ na rynek może mieć taka doza niepewności.

A co na to statystyka?

Okazuje się, że S&P 500 w 82% przypadków kończył rok wyborczy na plusie, zatem licząc od pierwszego stycznia, w normalnych warunkach, potencjał spadku wynosiłby niespełna 6%. Jest tylko jedno „ale”. Te wybory z normalną sytuacją nie mają zbyt wiele wspólnego.

Poniższa infografika przedstawia wyniki osiągane przez giełdę amerykańską w latach wyborczych oraz pod „panowaniem” poszczególnych prezydentów.

Courtesy of: Visual Capitalist