Wyobraź sobie mężczyznę w trudnym do określenia wieku, który siedzi przed komputerem z wyrazem twarzy, który wskazuje na duże podekscytowanie. Odchyla się na krześle, śledząc na ekranie przewijające się wiadomości. Nagle wydaje okrzyk radości, zamyka laptopa i popada w zadumę. Na jego koncie pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy złotych. To już trzeci raz w tym miesiącu. Jak to możliwe, że zabrał się za tę dziedzinę dopiero dwanaście miesięcy temu?

Domeny internetowe to nieruchomości XXI wieku – tak mawiają domenowi inwestorzy na całym świecie. Inwestowanie w domeny jest dostępne dla wszystkich, wystarczy założenie konta u rejestratora domen internetowych. Najpopularniejszym rejestratorem w 2016 roku jest home.pl (ponad 24% udziału w rynku domen .pl), na drugim miejscu jest nazwa.pl (prawie 22%). Rejestracja – a nie kupowanie – domen internetowych sprawdza się jednak w niewielu przypadkach, np. przy zakładaniu firmy w Polsce i rejestracji jej nazwy pod stronę internetową z jej wizytówką.

Co to jest inwestowanie w domeny?

Inwestowanie w domeny internetowe to zakup domeny po okazyjnej cenie z intencją jej późniejszej odsprzedaży klientowi docelowemu lub innemu inwestorowi. Konieczne jest wcześniejsze określenie drogi aprecjacji wartości domeny – czyli mówiąc prościej, zdefiniowanie dlaczego tania dzisiaj domena będzie w przyszłości więcej warta.

Kluczowe cechy

Wbrew pozorom, najważniejszą cechą skutecznego inwestora w domeny nie jest kreatywność i umiejętności językoznawcze, a cierpliwość i skuteczność tworzenia i korzystania z własnego warsztatu.

Umiejętności analityczne to część warsztatu inwestora w instrumenty finansowe oraz nieruchomości – nie jest więc zaskoczeniem, że są podstawą również w domenach. Przed inwestycją w domenę sprawdzenie podstawowych parametrów branży (szczególnie w internecie), analiza konkurencji, śledzenie trendów i przyszłych technologicznych rozwiązań oraz nowinek to niezbędny element przygotowania do zakupu.

Kiedy poziomy cen i ramy czasowe inwestycji zostaną zdefiniowane oraz decyzje zostaną podjęte, nadchodzi czas wykorzystania drugiej, równie ważnej umiejętności – negocjacji. Okazyjny zakup domeny dobrej pod kątem inwestycyjnym, zarówno na giełdzie domen, w aukcji lub negocjując bezpośrednio z właścicielem to klucz do przyszłego zysku. Słaba domena nie znajdzie nabywcy po przewidzianej przez inwestora cenie, natomiast kupiona za drogo domena będzie leżała w portfolio przez lata.

Kluczowe narzędzia

Najważniejszymi narzędziami inwestora to arkusz kalkulacyjny oraz prywatna baza danych. W arkuszu kalkulacyjnym przelicza się potencjał inwestycyjny domen, porównuje przeszłe ceny zakupu domen z branży, oblicza spodziewany zwrot z inwestycji przy określonym czasie przetrzymywania domeny. Prywatna baza danych zawiera informacje o właścicielach, datach wygasania, rejestratorach domen, które uważamy za interesujące i innych, potencjalnych inwestycjach.

Przydają się również konta u najważniejszych rejestratorów na rynku. U nich można znaleźć przydatne narzędzia, jak tester końcówek domen, bulk whois, czyli sprawdzanie danych właściciela i terminów wygasania wielu domen jednocześnie.

Jak się zabrać za inwestowanie?

Warto rozpocząć od poznania historii.

Domeny internetowe pojawiły się wraz z rozwojem internetu i w latach 1985 – 1995 były darmowe. Potem z biegiem lat pojawiły się organizacje – z których najważniejszą jest ICANN – dzięki której biznes został sprywatyzowany i z rąk amerykańskiego rządu przeniósł się w ręce organizacji. W Polsce organizacją odpowiedzialną na domeny internetowe jest NASK, która współpracuje z tzw. partnerami, za pośrednictwem których można rejestrować domeny.

W 1997 roku została wyczerpana pula rejestracji trzyliterowych domen .com (wszystkie zostały zarejestrowanie). W 2013 ten sam los spotkał domeny czteroliterowe – co jest ważnym wydarzeniem, ponieważ dostępnych kombinacji jest 456 976 kombinacji. W 2014 uruchomiono testowy program dodatkowych domen najwyższego poziomu (gTLD – generic top level domains). Na świecie zarejestrowanych jest prawie 300 000 000 domen. W Polsce, w 2016 utrzymywanych jest ponad 2 600 000 domen.

Pierwszą decyzją inwestora jest decyzja, czy zatrzymuje się na rynku polskim i inwestuje w domeny z końcówką .pl, czy wchodzi na rynek światowy z końcówkami .com (najpopularniejsza), .net, .org, .eu i dodatkowo nowymi końcówkami, jak .tv, .co, .buy, .xyz (i inne). Ze względu na popularność najwyższe ceny osiągane są w transakcjach na domenach .com (commercial). Historycznie .org (organization) oraz .net (network) trafiły do świadomości internautów, ale nawet dobre słowa kluczowe z tymi końcówkami nie osiągają nawet okolic najwyższych cen za .com. Podobnie domeny polskie – chociaż tutaj dużo łatwiej rozpocząć inwestycje ze względu na mniejszą konkurencję.

Kupując domenę internetową należy mieć świadomość tego, że wymaga corocznego przedłużenia “dzierżawy” u rejestratora, co wiąże się z opłatą rzędu 40-100 złotych za domenę (najniższa cena widełek dotyczy partnera NASK, najwyższa – to cena detaliczna u najpopularniejszych rejestratorów w Polsce).

Podsumowując – inwestowanie w domenę internetową łączy się z projektowanym wzrostem jej wartości dzięki podłączeniu ją przez przyszłego klienta do istniejącego lub przyszłego biznesu lub firmy. Bez przedsięwzięcia pod domeną internetową pozostaje ona pustym miejscem reklamowym, czekającym na powieszenie billboardu lub reklamy.

Plan biznesowy

Kluczem do sukcesu jest wartość już podczas kupowania.

Krok 1. Wybierz swoją strategię i rozpocznij poszukiwanie klientów;

Krok 2. Wybierz budżet i docelową liczbę domen;

Krok 3. Wybierz rejestratora i wynegocjuj cenę utrzymań w perspektywie kilku;

Krok 4. Przejdź proces zakupu perspektywicznych domen;

Krok 5. Aktywnie poszukuj klientów i zarządzaj tymi, którzy się zgłaszają z ofertami;

Krok 6. Przeprowadź proces zyskownej sprzedaży domen, w które zainwestowałeś;

Krok 7. Bądź cierpliwy.

Pytania i odpowiedzi

Jakich umiejętności potrzebuję?

Konieczne są umiejętności analityczne (do warsztatu) oraz interpersonalne (do negocjacji). Bardzo pomocne są umiejętności z dziedziny IT.

Jak wygląda codzienna działalność inwestora domenowego?

Szukasz ludzi, którzy kupią Twoje domeny lub przekonujesz klientów żeby zapłacili więcej za Twoje domeny.

Czy mam umieć robić serwisy internetowe?

Nie, to inna dziedzina.

Czy warto śledzić inwestorów domenowych?

Zdecydowanie tak.

Wątpliwości?

Dlaczego kupować domeny, jak można zarejestrować je „z palca” zamiast wydawać pieniądze i męczyć się w negocjacjach? To niestety mit, poszukiwanie dobrej domeny do inwestycji wśród tych, które nie są zarejestrowane zajmuje zbyt dużo czasu.

Czasem pojawia się mylne twierdzenie, że rynek domen w Polsce jest za mały i nie oferuje dobrej stopy zwrotu. To nieprawda – poniżej przykładowe sprzedaże:

kantor.com.pl (kupiona w 2011 za 855 zł – sprzedana w 2011 za 7000 zł)

ekogroszek.pl (kupiona w 2008 za 870 zł – sprzedana w 2011 za 14 500 zł)

txm.pl (kupiona w 2014 za 100 zł – sprzedana w 2015 za 5500 zł)

paryż.pl (kupiona w 2007 za 360 zł – sprzedana w 2015 za 8000 zł)

Rynek międzynarodowy dostarcza lepszych przykładów:

RaiseTheMoney.com (kupiona za $80,55 – sprzedana w 4 miesiące za $12 500)

BuyShares.com (kupiona za $2444 – sprzedana w 6 miesięcy za $15 900)

PirateShip.com (kupiona za $1500 – sprzedana w 21 dni za $20 000)

Temat inwestowania w domeny internetowe jest interesujący i potencjalnie zyskowny. Czy jesteście zainteresowani kontynuacją serii?