Ostatnie miesiące są dla koncernu Volkswagena istną drogą przez mękę, gdyż skandal z emisjami zatacza coraz szersze kręgi.
Kilka tygodni temu VW oznajmił, że w sześciocylindrowych silnikach diesla nie ma zainstalowanych żadnych podzespołów zaniżających emisje spalin, które są niezgodne z przepisami.
Okazało się, że nie jest to prawda.
Audi przyznało się, że w kolejnych ~85,000 modeli koncernu znajduje się nielegalne oprogramowanie. Prawdopodobnie dotyczy to wszystkich aut V6 produkowanych od 2009 roku.
Wczoraj postanowiono, że sprzedaż modeli A6, A7 A8, Q5 i Q7,a także VW Touareg i Porsche Cayenne Sport zostanie wstrzymana do odwołania. Niezwykle zabawnie brzmią przy tych informacjach powszechnie prezentowane reklamy VW czy Audi.
Co na to rynki finansowe? Co ciekawe, od wczoraj kurs akcji wzrósł już o prawie 10%.
(źródło zdjęć: www.autoservvw.com, www.audiworld.com)