Tak jak zapowiadaliśmy wczoraj, dzisiejszy dzień był bardzo emocjonujący ze względu na spotkanie państw OPEC i zalewające świat rynków finansowych związane z nim przecieki na temat zamrożenia bądź redukcji wydobycia ropy naftowej. Wygląda na to, że kartel zdołał się w końcu porozumieć.
Już od rana na rynkach można było wyczuć emocje. W porannym handlu cena ropy zyskiwała już kilka procent, by na koniec dnia zanotować ~10% zysk. Poniżej wykresy ceny kontraktów na Brent i WTI w dniu 30-11-2016.
Oto co ogłosili przedstawiciele kartelu (źródło: OPEC):
The Committee’s efforts helped form a consensus among Member Countries on the basis of a proposal put forward by Algeria to implement a new range of targeted production levels.
Accordingly, and in line with the ‘Algiers Accord’, the Conference decided to implement a new OPEC-14 production target of 32.5mb/d, in order to accelerate the ongoing drawdown of the stock overhang and bring the oil market rebalancing forward. The Agreement will be effective from January 1, 2017. The Conference also decided to establish a High-level Monitoring Committee, consisting of Oil Ministers, and assisted by the OPEC Secretariat, to monitor the implementation of the Agreement. Member Countries, in agreeing to this decision, confirmed their commitment to a stable and balanced oil market, with prices at levels that are suitable for both producers and consumers.
In line with recommendations from the High-level Committee of the ‘Algiers Accord’, the Conference also agreed to institutionalize a framework for cooperation between OPEC and non-OPEC producing countries on a regular and sustainable basis. The Conference underscored the importance of other producing countries joining the Agreement.
Porozumienie i ograniczenie wydobycia do 32.5 miliona baryłek dziennie oznacza ponadto, że członkowie OPEC zmniejszą wydobycie w następującej ilości:
- Arabia Saudyjska o 486 tys. baryłek
- Algieria o 50 tys. baryłek
- Ekwador o 26 tys. baryłek
- Angola o 87 tys. baryłek
- Gabon o tys. baryłek
- Iran nie ograniczy wydobycia i dalej będzie powracał to ilości sprzed sankcji
- Irak o 210 tys. baryłek
- Kuwejt o 131 tys. baryłek
- Libia i Nigeria również nie ograniczą wydobycia
- Katar o 30 tys. baryłek
- Zjednoczone Emiraty Arabskie o 139 tys. baryłek
- Wenezuela o 95 tys. baryłek
Co ciekawe, wygląda na to, że Arabia Saudyjska zgodziła się na ograniczenie wydobycia, mimo iż Iran wciąż będzie rozwijał produkcję! Takie rozwiązanie jeszcze niedawno wydawało się nie do pomyślenia.
Przedstawiciele OPEC zapowiedzieli również, że niektóre państwa niezrzeszone (w tym Rosja) również zdecydowały się ograniczyć produkcję, co w przypadku naszego sąsiada ma oznaczać -300 tys. baryłek dziennie.
Wszystko wygląda na pierwszy rzut oka kolorowo dla byków, ale jest jeden mały problem zdecydowanie pomijany w natłoku informacji. W momencie, gdy cena czarnego złota wzniesie się ponad $50 za baryłkę, możemy się spodziewać znacznego wzrostu wież wiertniczych w USA i wzrostu produkcji za oceanem. Doskonale wiemy w jakim kierunku poszybowały ceny gdy ostatnim razem produkcja w USA znacznie wzrosła. Dodatkowo IEA szacuje, że Brazylia, Kanada i Kazachstan prawdopodobnie podniosą wydobycie w przyszłym roku, co może przeszkodzić w zbalansowaniu popytu i podaży.
Podsumowując, ceny ropy znacznie dziś wzrosły na fali wiadomości z Wiednia, choć duża część przypadła na poranek, zatem czas przed ogłoszeniem oficjalnych wiadomości. Zamierzone ograniczenia mają wejść w życie z początkiem przyszłego roku, wiec na zweryfikowanie tych informacji przyjdzie nam trochę poczekać. Być może jest to tylko kolejne zagranie słowne mające na celu krótkotrwały wzrost cen. Warto też śledzić doniesienia zza oceanu na temat ilości wież wiertniczych oraz produkcji z łupków, a także wydobycia krajów takich jak Kanada czy Brazylia.
Interesujące może też być wprowadzenie w życie starego dobrego powiedzenia „Buy the rumor, sell the news”.