Zamieszanie geopolityczne nie wystarczyło, aby przytrzymać ceny ropy znacznie powyżej 50$ za baryłkę. Niemal 4% spadek po całkiem niezłych danych z EIA pokazuje, że fundamenty znów docierają do inwestorów.
Odczyty EIA za ostatni tydzień pokazują, że zapasy ropy w magazynach nie kurczą się w wystarczającym tempie. Spadek o ~1mln baryłek wobec oczekiwanych 1.4mln nie wpłynął pozytywnie na nastroje inwestorów. Do tego dochodzą rosnące wydobycie w USA i głosy z Arabii Saudyjskiej mówiące o wyłamaniu się z cięć produkcji. Na rekację nie trzeba było długo czekać.
Ponownie dochodzące do głosu fundamenty sprawiają, że wciąż aktualna jest nasza analiza z początku marca, którą warto sobie przypomnieć.