Od końca września zarówno inwestorzy jak i traderzy nie mogą narzekać na brak emocji. Amerykańska giełda, która do tej pory była praktycznie jedyną, która dotrwała do jesieni ustanawiając zarazem nowe szczyty. I choć coraz więcej notowanych na giełdzie spółek było już daleko od szczytów, kilka „flagowych okrętów” ostatnich lat takich jak Apple czy Amazon wciąż ciągnęło indeks w górę. W połowie grudnia te czasy wydają się już jednak bardzo odległe, a wydaje się, że i S&P500 na szczyty w tym cyklu nie wróci.
Wykres poniżej pokazuje rynek na przestrzeni ostatnich 40 lat. Wycena rzędu 2900+ to niemal dwukrotność szczytu poprzedniej bańki. Wycena runku była więc zatem bardzo wysoka (PE10 powyżej 30). Ostatnie tygodnie to rollercoaster, który ściąga rynek coraz niżej.
Obecnie walczymy w przedziale 2500-2550, nie widzianym od roku! Drugi tydzień handlowy grudnia przyniósł ponowne zmierzenie się z poziomem 2600, a trzeci (obecny) już testuje 2530. A to wszystko jeszcze przed grudniowym posiedzeniem FOMC!
Dodając do tego VIX na poziomie 25+ i mocno spadającą ropę otrzymujemy łatwopalną mieszankę! Uwaga na duże wahania na giełdzie!