Ostatnie tygodnie nie są łaskawe dla inwestorów, którzy spodziewali się, że ropa naftowa po przekroczeniu 70 dolarów za baryłkę WTI i 80 dolarów za baryłkę Brent będzie pewnie zmierzała w kierunku bariery $100. Rzeczywistość wszystko zweryfikowała, a wczorajszym (18.12.2018) spadkiem na poziomie -7.5% granica 50 dolarów na WTI i 60 dolarów na Brent pozostaje już tylko wspomnieniem.
Obawy o stan światowej gospodarki, znaczna podaż i zniesione dla wielu krajów sankcje na handel ropą z Iranem sprawiają, że ropa w ostatnich tygodniach była jednym z wehikułów, na których traderzy mogli nieźle zarobić. Sprawa robi się jednak poważna, bo ceny ropy poniżej 50 dolarów to cios w gospodarki wielu krajów, w tym również w sektor paliwowy Stanów Zjednoczonych. Końcówka roku i pierwszy kwartał kolejnego będzie niewątpliwie bardzo ciekawa!