Miniony tydzień był bardzo ciekawy za sprawą licznych raportów z gospodarek świata (np. PMI), wystąpień przedstawicieli banków centralny i oczywiście gorącego tygodnia na amerykańskiej giełdzie będącej w środku raportowania wyników kwartalnych. Były wahania, to w górę, to w dół, były porażki i sukcesy. Facebook zanotował bardzo dobry wynik, a mimo to akcje spadły, Amazon miał niezły kwartał, choć poniżej oczekiwań i akcje też zanurkowały.
O Facebooku już pisaliśmy, ale o Amazonie warto jeszcze wspomnieć w kontekście informacji publikowanych przez media głównego nurtu. Największe portale prześcigały się w pozytywnych informacjach na temat przewidywanych zysków m.in. na podstawie danych sprzedażowych w okresie świątecznym. Jeden artykuł przykuł jednak szczególnie naszą uwagę. CNBC podało, ze przed kwartalnymi wynikami prywatni inwestorzy kupują akcje Amazon.com 20% częściej niż to miało miejsce w poprzednich kwartałach. Indywidualni gracze kupowali akcje giganta 1.8 razy częściej niż je sprzedawali (x1.5 kwartał wcześniej).
Taka wzmianka popularnego medium dała nam nieco do myślenia. Kontrarny bias nakazywałby obranie kierunku w drugą stronę, który przy obecnej wycenie AMZN i tak miałby naszą preferencję, przynajmniej krótkoterminowo.
No i stało się, Amazon.com ogłosił wyniki za czwarty kwartał, które rozczarowały rynek. EPS wprawdzie wzrósł, ale przychody były poniżej oczekiwań. W wieczornej sesji akcje spadały o około 4.5%, by ostatecznie zakończyć dzień handlowy stratą 3.54%.
Kupowanie akcji w nadziei na szybki zysk przed tak ważnym wydarzeniem w życiu firmy jak ogłoszenie wyników kwartalnych jest bardzo ryzykowne. Oczywiście, są strategie umożliwiające skorzystanie ze znaczących wahań ceny, lecz na pewno nie jest nią kupowanie akcji! Granie z trendem generalnie jest wskazane, ale data ujawnienia raportu kwartalnego to miejsce, w których taki trend może się boleśnie skończyć, szczególnie gdy mainstream wypuszcza takie informacje jak wspominany artykuł CNBC.
Przed nami kolejne ciekawe dni. Wśród 84 firm z S&P500 prezentujących wyniki w tym tygodniu warto wspomnieć wtorkową konferencję Disney’a (DIS) i General Motors (GM) oraz czwartkowe wystąpienie przedstawicieli Coca Coli (KO), Twittera (TWTR) i NVIDIA (NVDA).
