W poprzednich częściach zostały szczegółowo omówione style inwestowania, strategie zarządzania oraz ryzyko. Można zatem pozwolić sobie na pewne podsumowanie i wskazówki, od czego zacząć.

Inwestowanie a oszczędzanie

Inwestowanie jest często mylone z oszczędzaniem. I jedno, i drugie wiąże się z rezygnacją na pewien okres czasu z możliwości dysponowania kapitałem, który posiadamy. Decydując się na to oczekujemy uzyskania pewnej rekompensaty w postaci zysku czy odsetek. Warto jednak w tym miejscu wspomnieć o podstawowych różnicach w znaczeniu tych pojęć:

  • Inwestowanie – to obciążanie posiadanego kapitału ryzykiem oczekując jego pomnożenia w przyszłości. Ryzyko sprawia, że zysk nie jest gwarantowany, zatem inwestor musi pamiętać, że inwestycja nie zawsze przyniesie graczom spodziewane korzyści. Inwestycje są obarczone wyższym stopniem niepewności niż oszczędzanie, a gracze mogą zdecydować na jaki poziom ryzyka się decydują. Inwestycje dotyczą np. akcji czy papierów pochodnych.

  • Oszczędzanie – to lokowanie zgromadzonego kapitału w bezpiecznych instrumentach finansowych, takich jak np. niektóre lokaty bankowe. Jego celem jest stabilne pomnażanie środków i zapewnienie im bezpieczeństwa.

Podstawowe zasady inwestowania

Inwestowanie jest nieodłącznie związane z budową portfela (portfolio). Portfel to zbiór wszystkich aktywów, które są w posiadaniu inwestora i które w pewnym przewidzianym okresie czasu mają przynieść inwestorowi zysk. Budowa portfela i cały proces inwestowania powinny jednak być podporządkowane kilku zasadom.

  1. Wybieraj inwestycje w takie instrumenty, których budowę i zasady działania rozumiesz i na temat których posiadasz dostateczną wiedzę.

    W inwestowaniu ważna jest przede wszystkim wiedza inwestora na temat instrumentu, jaki zamierza nabyć – jego konstrukcji i ryzyka, z jakim się wiąże ta inwestycja. Co prawda osoba, która rozpoczęła swoją przygodę z inwestowaniem, kierując się wyczuciem i intuicją może na początku odnieść ponadnormalne zyski. Jednak w praktyce nic nie zastąpi wiedzy o finansach i umiejętności analizy informacji, zwłaszcza w przypadku bardziej zaawansowanych instrumentów finansowych. Stąd też jeśli sami czujemy, że nie rozumiemy konstrukcji instrumentu finansowego, ograniczmy się do oszczędzania zgromadzonych środków na przykład na lokatach i poświęćmy czas na zdobycie niezbędnej wiedzy o innych instrumentach, gdyż w przyszłości wiedza pozwoli na zminimalizowanie ryzyka straty.

  1. Ustal cele inwestowania.

    Każda osoba podejmująca się inwestowania posiadanych środków robi to w określonym celu. Oczywiście tym celem będzie zysk na określonym poziomie. Warto więc określić również próg wejścia i wyjścia z inwestycji. Powinna to być twarda liczba, którą będziemy w stanie zweryfikować. Ważne, by być w tym konsekwentnym i by ta liczba nie zmieniała się ani w górę, ani w dół. To oczywiście może być trudne, gdyż inwestorzy – co zrozumiałe – chcieliby odrobić stratę (przez co często podejmują się bardziej ryzykownych inwestycji), a wizja coraz większych zysków sprawia, że często zapominają o tym, że rynki finansowe są dość kapryśne.

  1. Określ horyzont czasowy.

    Niektóre rodzaje inwestycji wymagają dłuższego horyzontu czasowego. W przypadku inwestycji w instrumenty obarczone większym poziomem ryzyka ten horyzont czasowy powinien być dłuższy.

  1. Dostosuj wachlarz instrumentów w portfelu do swojego akceptowalnego poziomu ryzyka.

    Każdy inwestor posiada pewien właściwy dla siebie akceptowalny poziom ryzyka. Na pytanie jaki to poziom odpowiemy sobie najlepiej sami. Ważne jednak, by unikać takich inwestycji, które właściwy dla nas akceptowalny poziom ryzyka przekraczają. W określeniu poziomu akceptowalnego ryzyka może nam pomóc analiza wyników i notowań instrumentu z maksymalnie długiego okresu czasu. Zwracając uwagę na to, jakie były ceny minimalne i maksymalne musimy mieć świadomość, że sytuacja taka może, lecz nie musi się w przyszłości powtórzyć.

  1. Dywersyfikuj ryzyko.

    Nie lokujmy wszystkich środków w jeden instrument lub jeden fundusz inwestycyjny. Dywersyfikujmy swój portfel niezależnie od instrumentu, w jaki inwestujemy – wtedy gdy inwestujemy w akcje startupów IT, jak i wtedy gdy nabywamy „jedynie” jednostki funduszy inwestycyjnych. Dzięki temu nie będziemy uzależnieni od wyników jednego instrumentu, nawet jeśli miałby to być „złoty interes”.

  1. Z rezerwą podchodź do danych historycznych.

    Dane historyczne są przydatne w ocenie planowanej inwestycji. Tak jak wspomniano wyżej, pomagają nam również w określeniu, jak wysoki stopień ryzyka jesteśmy w stanie zaakceptować. Warto jednak podchodzić do tych danych z rezerwą i zawsze mieć na uwadze, że dzisiejsze wzrosty mogą oznaczać jutrzejsze spadki. Ale warto mieć na uwadze, że spadki cen (które na pewno w każdym przypadku się pojawiają) mogą się również powtórzyć w przyszłości, a nie są tylko „incydentem z historii”.

  1. Określ, jakie środki możesz zainwestować.

    Inwestowanie (nawet w superfundusz o wyjątkowej przewidywanej stopie zwrotu) nie powinno naruszać naszego bezpieczeństwa finansowego. Tym bardziej, że każda inwestycja wiąże się z możliwością straty, większej lub mniejszej. Stąd też nie powinniśmy naruszać naszej „poduszki bezpieczeństwa”. Oszczędzi nam to również sporo nerwów, związanych np. ze zmianami cen posiadanych przez nas akcji. Zachowanie płynności – niezależnie od kwoty, jaką dysponujemy czy charakteru, w jakim występujemy (inwestor indywidualny czy instytucjonalny) – powinno być jednym z motywów, jakimi kierujemy się podejmując inwestycje. Inwestujmy takie kwoty, co do których mamy pewność, że nie będą nam niezbędne w dłuższej perspektywie finansowej. W przypadku gdy będziemy nagle potrzebować środków, nasze inwestycje mogą się okazać problemem. Zbycie ich może nie być natychmiastowe, co więcej – sprzedaż (np. akcji) z konieczności i w niezbyt dobrym momencie najczęściej wiąże się z koniecznością akceptacji straty.

  1. Urealnij swoje oczekiwania.

    Superbezpieczny superfundusz który zapewni nam superwysokie zyski? Takie oferty – zamiast entuzjazmu – powinny budzić nasze zastanowienie i wzmagać ostrożność. Niestety rynek szybko weryfikuje takie „okazje”. W praktyce rentowność inwestycji jest pochodną wielu składowych – ryzyka, perspektywy czasowej etc. Stąd też zamiast poszukiwać „okazji” na których stracimy wiele środków, zweryfikujmy własne oczekiwania. Cele mogą i powinny być ambitne, lecz też w jakimś stopniu dostosowane do rzeczywistości.

  1. Nie dawaj się ponieść emocjom.

    Osoby podejmujące się inwestowania powinny uzbroić się w stalowe nerwy. Brzmi to banalnie, ale sprawdza się w praktyce inwestowania. Inwestycje np. w akcje są nierozerwalnie związane ze zmianą cen instrumentów, które posiadamy. Zdarza się, że w panice, z powodu nagłego spadku cen, osoba wycofuje środki z danej inwestycji narażając się na stratę, ale mając poczucie, że właśnie uniknęli krachu na giełdzie. Emocje są jednak złym doradcą i nie zastąpią nam solidnej analizy sytuacji.

  1. Obserwuj dane rynkowe, śledź analizy ale nie przyjmuj opinii analityków czy komentatorów bezkrytycznie.

    W mediach coraz więcej jest komentarzy ekonomicznych, finansowych, giełdowych. Wygłaszane przez analityków, często na podstawie tych samych zjawisk, a jednak w wielu przypadkach są wzajemnie sprzeczne (w całości lub w części) i wprowadzają niepotrzebny szum informacyjny. Interes tych osób nie musi być zbieżny z naszym, stąd też nie wierzmy ślepo analitykom, którzy – w przeciwieństwie do nas – nie ponoszą straty w związku z naszymi decyzjami inwestycyjnymi.

  1. Inwestuj środki swoje, a nie pożyczone.

    Nie zaciągajmy kredytu na „superinwestycję”, inwestujmy środki własne. Zmniejszy to ryzyko naszej inwestycji i oszczędzi nam nerwów, gdyż niestety niezależnie od tego, jakie będą wyniki naszej inwestycji (a te, jak wiadomo, mogą być różne), spłata kredytu nas nie ominie.

Od czego zacząć inwestowanie?

Do rozpoczęcia inwestowania warto się dobrze przygotować. Poniżej kilka punktów z poradami na co zwrócić szczególną uwagę:

  • należy się zastanowić, jakie środki jesteśmy w stanie zaangażować i na jak długi okres czasu;

  • sformułować cel inwestowania;

  • zastanowić się, jaka jest nasza znajomość instrumentów finansowych – niech ta ocena będzie rzetelna i zgodna z prawdą bez koloryzowania, gdyż ma ona nam pomóc, a nie przeszkadzać;

  • rozpoznać kwestie podatkowe, które są inne w zależności od kraju, w którym będziemy inwestować;

  • opracować strategię inwestowania;

  • otworzyć rachunek w domu maklerskim – przed wyborem warto jest porównać oferty kilku instytucji.

Jak zarządzać portfelem?

Podejmowanie inwestycji wymaga od nas również decyzji o tym, jak będziemy zarządzać portfelem. Jego wybór zależy od tego, czy inwestor posiada odpowiednią wiedzę, umiejętności, informację i czas. Istnieje kilka metod zarządzania portfelem.

  1. Inwestowanie indywidualne

    Wymaga od inwestora dużej wiedzy i umiejętności, jednak może przynieść oczekiwane efekty gdy zarządzający dysponuje informacją. Generuje również niskie koszty bezpośrednie. Minusem jest to, że w zależności od strategii inwestycyjnej może wymagać od zarządzającego dysponowania dużą ilością czasu i ciągłego śledzenia notowań. Należy również selekcjonować informacje, które do nas dobiegają, głównie z mediów, a które mogłyby być podstawą do podjęcia decyzji dla zarządzającego.

  1. Zarządzanie wspomagane

    W tym przypadku inwestor sam podejmuje decyzje inwestycyjne, ale jednocześnie może korzystać np. z usług doradczych świadczonych przez np. domy maklerskie. W ten sposób zarządzanie portfelem generuje co prawda wyższe koszty, jednak profesjonalna informacja rynkowa zwiększa profesjonalizm inwestowania.

  1. Zarządzanie na zlecenie

    Jest raczej opcją dla osób dysponujących dużym portfelem. W tym przypadku inwestor powierza instytucji (m.in. domowi maklerskiemu) portfel instrumentów finansowych w zarządzanie. Możliwe (i wskazane) jest tu określenie, jakie są zakresy działania domu maklerskiego. Koszty tej formy zarządzania mogą być relatywnie wyższe niż w innych formach inwestowania, ale zarządzanie na zlecenie jest bardzo profesjonalną formą zarządzania, a przy dużych sumach środków może mieć kluczowe znaczenie dla powodzenia inwestycji.

  1. Inwestowanie zbiorowe

    To inwestowanie w funduszu inwestycyjnym, a środki inwestowane są poprzez zakup jednostek uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym. To fundusz w imieniu inwestorów dokonuje bezpośrednio inwestycji. Taki sposób inwestowania nie angażuje wiele czasu i nie wymaga śledzenia wyników notowań giełdowych przez inwestora. Istnieją fundusze o wysokim stopniu dywersyfikacji portfela – wówczas są one obarczone mniejszym ryzykiem. Oczywiście wybierając ten sposób zarządzania nie mamy bezpośredniego wpływu na nabywane przez fundusz aktywa, możemy jedynie wybrać rodzaj funduszu. Inwestowanie przez nabycie jednostek uczestnictwa funduszu inwestycyjnego wiążę się z opłatami z tytułu zarządzania, które ponosi inwestor. Wyznacznikiem jakości inwestowania w otwartym funduszu inwestycyjnym jest wartość portfela funduszu, czyli wartość aktywów netto funduszu przypadająca na jedną jednostkę. Wartość jednostki uczestnictwa rośnie, jeśli ceny instrumentów finansowych, w które zainwestował fundusz, rosną. W przypadku zamkniętego funduszu inwestycyjnego o jakości inwestowania świadczy wartość certyfikatu inwestycyjnego.

Podsumowanie

Inwestowanie może się wydawać łatwą i przyjemną metodą „zarabiania pieniędzy”. W praktyce jednak wymaga wiedzy (często zdobywanej przez wiele lat), umiejętności i cierpliwości, a także panowania nad emocjami. Nie jest to łatwe, ale z pewnością jest ciekawe i warto podjąć rękawicę, szczególnie w sytuacji, gdy konwencjonalne oczekiwania emerytalne wykreowane z płaconych składek, z dużym prawdopodobieństwem nie zapewnią godziwego życia na starość. Inwestowanie jest zatem również drogą do godziwej emerytury, na którą w przypadku powodzenia będzie można przejść znacznie szybciej. Przed wyruszeniem w tę drogę warto zapoznać się ze wszystkimi artykułami z serii Racjonalny inwestor, które można znaleźć w warsztacie inwestora.

1 KOMENTARZ

  1. Twoje posty na pewno pomogą wielu osobom, które są zainteresowane oszczędzaniem albo inwestowaniem a nie bardzo wiedzą od czego zacząć. Dobrze że zwróciłeś uwagę na fakt, iż inwestowanie nie jest wcale takie łatwe i bardzo różni się od oszczędzania.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.