Od wyborów prezydenckich w USA na rynku walut działo się dość sporo. Niektóre, jak np. meksykańskie peso straciły znacznie na wartości, inne, jak rosyjski rubel znacznie zyskały. Niektórzy komentatorzy rynkowi przypisują te wahania prezydentowi-elektowi, lecz czy oby na pewno?
Poniższa infografika prezentuje wybrane waluty w odniesieniu do dolara amerykańskiego z okresu 07-11-2015 do 05-01-2017.
Courtesy of: Visual Capitalist
Pewne jest, że co najmniej część z obserwowanych wahań należy przypisać Trumpowi. Wystarczy spojrzeć na pierwsze reakcje rynków po wyborach, żeby przekonać się, że to prawda, a potwierdza to już ówczesny wynik pary walutowej MXN/USD. Pewną rolę odgrywają również twity, które bardzo lubi przyszły przywódca USA, np. ten o producentach samochodów, który być może nie wpływa bezpośrednio na waluty, ale potencjalnie odgrywa ważną rolę w dużo szerszym zakresie:
Ford said last week that it will expand in Michigan and U.S. instead of building a BILLION dollar plant in Mexico. Thank you Ford & Fiat C!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) January 9, 2017
Od listopada mieliśmy jednak jeszcze kilka wydarzeń, które mogły znacząco wpłynąć na rynek Forex:
– podniesienie stóp procentowych w USA
– referendum we Włoszech
– kolejne informacje na temat Brexitu docierające z Wielkiej Brytanii
– rosnąca inflacja
– i wzrost cen ropy naftowej.
Efekt Trumpa na pewno istnieje, ale nie wszystko można i należy przypisywać prezydentowi-elektowi. Ciekawie się jednak ogląda ten teatr jednego aktora i jakkolwiek by go nie oceniać, trzeba mieć na niego oko choćby tylko dlatego, że wpływa na rynki finansowe, które przecież są coraz bardziej skorelowane z mediami społecznościowymi.